Motywacja w gorsze dni

 Każdy z nas tak ma ,że NIC MI SIĘ NIE CHCE ! Znam to mam tego nic mi się nie chce aż za często .W takie dni  najczęściej wybieram zrobienie jednej najdrobniejszej rzeczy jedno  małe zadanie , które wykonuje  i po zakończeniu w nagrodę np czytam książkę albo piję dobrą herbatę , tak to działa .Te małe nagrody po wykonaniu zadania . Sprzątanie jak ja tego NIE LUBIĘ dlatego małymi krokami zabrałam się za odgracanie z niepotrzebnych rzeczy . Co za dużo to nie zdrowo  i szczególnie to przysłowie sprawdza się przy nadmiarze rzeczy , rzeczy , które są nieużywane stoją zagracają zajmują cholernie dużo miejsca a przecież każdy z nas chce żyć w harmonii , uporządkowanym domu gdzie wszystko każda rzecz ma swoje miejsce , gdzie po podłodze nie walają się kilogramy rzeczy sprawiające wrażenie jakby tornado przeszło przez dom czy dane pomieszczenie . Jest już masa artykułów odnośnie wpływu bałaganu  , nadmiaru rzeczy i dopóki nie zaczęłam interesować się tym nie zdawałam sobie sprawy jak ogromny wpływ to ma na życie , zdrowie psychikę , jak powoduje energetyczne blokady , które uniemożliwiają , utrudniają  wykonanie kroku w przód do życia . zaczęłam zastanawiać się co mnie do cholery blokuje  i w końcu , siedząc sobie w fotelu któregoś dnia parę dni temu zamknęłam oczy wyluzowałam się i zadałam sobie pytanie co powoduje ,że jestem od tak dawna w stagnacji  dlaczego nie mogę ruszyć z miejsca żyć  i pojawiła sie odpowiedź bałagan  , nadmiar rzeczy  właśnie to jest u mnie głównym powodem stagnacji .Więc znając przyczynę zabrałam się do porządkowania mojej przestrzeni  i tak już od roku usuwam zbędne rzeczy ale odpowiedzialnie nie bezmyślnie . 😊

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Budżet domowy

Konsumpcjonizm